![]() |
![]() |
Badania | Wiedza | Na luzie | O mnie | Kontakt |
---|
![]() |
Wiele lat temu spotkał mnie nieprzyjemny incydent ze starą cyganką.
Poprosiła mnie o drobne - wyciągnąłem portfel i szukałem ich.
Cyganka tak mnie zagadała, że bezwolnie ale całkiem świadomie oddałem jej sporą część swoich pieniędzy.
Działo się to w okolicznościach mojej podróży do rodziny.
W momencie, gdy cyganka zaczęła się oddalać będąc parę metrów już ode mnie zawołałem,
że nie wystarczy mi pieniędzy na dalszą drogę!
Podeszła z powrotem do mnie i zwróciła część pieniędzy, które wystarczyły mi na drogę.
Po ochłonięciu zacząłem rozważać co się ze mną stało?
Wcześniej była złość oszołomienie i zdziwienie, jak do tego mogło dojść? Po wielu latach doświadczeń z radiestezją i teleradiestezją potrafię sobie to zjawisko całkiem przyzwoicie wyjaśnić. Co to jest zatem radiestezja. Według moich przemyśleń i przeczytanej literatury na ten temat mogę powiedzieć. Radiestezja to energetyczny odbiór przez komórki organizmu, nerwy i mięśnie czynników zewnętrznych i wewnętrznych odziaływujących na nas w sposób niekorzystny dla naszego zdrowia. Literatura podaje, że jest to odczuwanie promieniowania, wrażliwość na promieniowanie. Nazwa radiestezja została utworzona przez połączenie łacińskiego "radiato" - promieniowanie i greckiego "aisthetjkos"- odczuwający. Literatura podaje, że każdy materiał promieniuje i my go odbieramy. Z tym bez włączania myśli podświadomej zgodzić się nie mogę. Co rozumiem pod pojęciem "myśl podświadoma"? Jest to inaczej dziecięca ufność i oczekiwanie- można określić jako "coś" w rodzaju stanu hipnotycznego. Tą właśnie właściwość organizmu ludzkiego wykorzystuje się do dziedziny, którą zwie się często teleradiestezją przy posługiwaniu się odpowiednim sprzętem. Jasnowidz to człowiek który potrafi sobie pewne zdarzenia przedstawić w formie obrazu zarówno szarego jak i kolorowego. Człowiek jeszcze jedną ma możliwość, z której korzysta na co dzień tj. "myśl świadoma". W tym ostatnim aspekcie działają nasze wyobrażenia, nauka, praca i wiele wykonywanych czynności w życiu codziennym. Pozostaje jeszcze uświadomić sobie pojęcie wynalazku- jest to błysk, zapalenie się lampki w naszym umyśle, złota myśl, która powstaje w wyniku żmudnej pracy nad danym tematem. Do myślenia świadomego nagle dołącza się myśl podświadoma i wspólnymi siłami zostaje rozwiązany drążony temat. Myśl podświadoma włącza się wielokrotnie nawet pod czas snu - oczywiście bez udziału naszej świadomości. Inny przykład. Pewna osoba w czasie rozmowy ze mną stwierdza, że folia aluminiowa cienka rozwinięta z rolki rozłożona na cieku wodnym podlega odkształceniu. Po pewnym czasie, po założeniu odpromiennika, zostaję przez tą osobę poinformowany, że w dalszym ciągu jest kurczenie się folii. Okazuje się, że ta osoba za pomocą folii sprawdzała skuteczność działania odpromiennika założonego w jej mieszkaniu. Nic nie byłem w stanie wtedy odpowiedzieć, ponieważ sam nie zdawałem sobie z tego sprawy. Z pewnością zostałem przez tą osobę uznany za radiestetę-oszusta. Nie wiedziałem, że odpromiennik został zbudowany w celu zakłócenia oddziaływania fal w określonym środowisku z uwzględnieniem usunięcia zadrażnień w stosunku do organizmu. Folia mogła służyć tylko jako informacja istnienia cieku wodnego w danym mieszkaniu. Odpromiennik jednak sprawił, że ciek przestał oddziaływać agresywnie na organizm ludzki, co można było stwierdzić przez brak reakcji sprzętu przy sprawdzaniu prawidłowości ustawienia odpromienika. Teleradiestezyjnie można stwierdzić jaki procent oddziaływań wpływa na organizm przez inne dodatkowe czynniki zewnętrzne. O ile osiągam wynik do dwudziestu procent zadrażnień uznaję go za dobry. Gdy jest więcej należy szukać dodatkowo innych przyczyn niż od cieków wodnych. Mogą to być znajdujące się w pobliżu stacje niskiego napięcia, różnego typu maszty antenowe, radary, a nawet ściany nośne mieszkania czy domu, w których znajdują się domieszki materiałów szkodliwie działających na organizm. Pewnego dnia poproszono mnie o przebadanie mieszkania. Po obserwacji otoczenia zauważyłem studnię bardzo blisko domu, która według relacji była tak wydajna, że zaopatrywano z niej w wodę całą wioskę. Badanie domu wykazało krzyżówkę cieków wodnych. Po dłuższej rozmowie dowiedziałem się o dramacie. Ojciec chory na serce, matka z guzami, córka nie żyje po długiej chorobie, syn bardzo często zapadający na różne choroby. Rodzinie tej nie musiałem tłumaczyć przyczyny - spóźniłem się. A teraz opowiem coś weselszego. Tam gdzie mnie poproszono córka ma talent muzyczny, nastawiła się na śpiewanie od młodych lat. Po kilku latach choroba gardła wraz z wycięciem migdałków, bez szansy na dalsze śpiewanie. Została szkoła muzyczna bez śpiewania. W badanym domu zastaję krzyżówkę cieków. Po pół roku od założenia odpromieninka sprawdzam co słychać u mieszkańców. Wszystko jest w porządku, tylko wszystkie trzy osoby matka z córkami nie mogą krótko sypiać tak jak poprzednio, a pracy dużo. W innym miejscu po dwóch latach od założenia odpromiennika jestem proszony o ponowne zainstalowanie go po remoncie mieszkania. W rozmowie już z rodzicami dziewczynki czteroletniej dowiedziałem się o pozytywnym bardzo długim leczeniu białaczki. Dziecko było leczone chemioterapią z bardzo pozytywnym rezultatem. Przyjemnie było patrzeć na wesołą dziewczynkę, a rodzice twierdzili aby tak dalej - nie zapeszyć. Dziewczynka do leczenia dojeżdżała już tylko okresowo na kontrolę - chemioterapię zaprzestano stosować. Działalność radiestezyjną tego rodzaju traktuję jako wspomagającą w leczeniu medycznym. Stosuję bardzo często sprawdzanie i kontrolę, aby przekonać się o słuszności swego postępowania. Trzeba zawsze się sprawdzać i wyciągać odpowiednie wnioski. Odpowiedzialność jest ogromna, aby pomóc, a nie przyczynić się do nieszczęścia. Wtedy gdy się nie wie czegoś, trzeba mieć odwagę mówić - nie wiem, nie znam tego, albo nie mogę pomóc. Nie ma w tym żadnej ujmy. A teraz trochę o wyznaczaniu miejsc pod studnię, parametrów głębokości zalegania wody i wydajności. Przy określaniu parametrów nie stosuję metod teleradiestezyjnych, ponieważ nie ma takiej potrzeby. Omówię stresujący przypadek wyznaczania studni w górach. Ustaliłem głębokość lustra wody na 6,5m. To całkiem przyzwoity parametr, ani nie za głęboko, ani nie za płytko, wchodząc w strefę cieku wodnego. Zaczęto kopanie studni. Warstwa litej skały rozpoczęła się od zera. Lita skała była do 6m głębokości. Ze względu na wysoko poniesione koszty, w końcowej fazie wykonano dodatkowo 3-4 odwierty średnicy 3-4cm. Wody nie było ani grama. Jestem proszony w ramach reklamacji. Poprosiłem o ekspertyzę znajomego - wykonawcę studni. Ekspertyza prosta - zasypać. Nie daję za wygraną, każę czekać. Po tygodniu jestem proszony ponownie w celu ostatecznej decyzji. Polecam odbić ostatni dolny krąg, do czego nie dochodzi. Następnego dnia mam telefon inwestora, skąd u licha wzięło się tyle piachu i brudu w studni. Wyjaśniam. Następnego dnia wkracza do działania wykonawca w celu pogłębienia jeszcze o pół metra. Wszystko pozytywnie się kończy. Okazało się, że przez wiercone zabite otwory, przez długi czas woda nie mogła się przebić. Dopiero po pewnym czasie nastąpił wyrzut breji pod ciśnieniem na około 1,5m głębokości, bo o tyle podniósł się słup wody do góry. Praca radiestezyjna wymaga nawet przy dużym doświadczeniu, wielkiego zaufania do siebie i cierpliwości w razie niepowodzenia. Ziemia przed nami kryje wiele tajemnic lecz przez cierpliwość, wiedzę i spostrzegawczość, możemy się uporać ze stojącymi przed nami trudnościami. Nie zawsze jest trudno, ale przy pracy ponosi się ryzyko. Radiestezja to nie "zgaduj- zgadula", jak dużo osób myśli. Na zakończenie myśli, pozwolę sobie zasygnalizować konieczność wyboru tematyki w radiestezji, ponieważ jest to dziedzina bardzo szeroka i wymaga stosunkowo wąskiej specjalizacji przy wykorzystaniu i mistrzowskim posługiwaniu się. Ponieważ specjalizuję się w studniach, badaniu mieszkań oraz miejsc po budownictwo, zmuszony zostałem również do odróżniania luk podziemnych od cieków wodnych, co znakomicie sprawdza się po dłuższym doświadczeniu. Dzięki temu przeszedłem również do badań teleradiestezyjnych, które uzupełniają radiestezję. Zbyt dużym uproszczeniem jest twierdzić, że teleradiestezja to tylko oddziaływanie i wykonywanie pomiarów na odległość np. wykrywane zaginionych osób, ukrytych przedmiotów, złóż mineralnych, zdalna diagnostyka medyczna itp. W rzeczywistości jest to tylko pewna odmiana radiestezji, uzależniona od sposobu pomiaru. W radiestezji odległość nie odgrywa żadnej roli. Taki parametr nie istnieje. Zmienia się tylko sposób pomiaru i nastawienia. Mózg nie tylko oddziaływuje na nasz układ nerwowy, mięśniowy itd., ale również wpływa na nasze uczucia duchowe. Jest źródłem tworzenia myśli podświadomych i świadomych. Przy korzystaniu ze stanu tzw. wyższej świadomości, czyli również myśli podświadomych niezależnych od naszej codziennej świadomości, jesteśmy w stanie uzyskać prawidłowe wyniki pomiarów radiestezyjnych. Nie dotyczy to oczywiście gry w totka przy wyborze numerów, ponieważ organizm ludzki jest w stanie odbierać źródła energii na które reaguje. Dziedzina wiedzy radiestezja- nie jest środkiem na rozwiązanie wszystkich dylematów życiowych człowieka, ale daje znacznie szerszy wgląd w nasze myślenie, zachowania i postępowanie zgodne z założoną etyką. Wyraźnie trzeba zaznaczyć, że radiestezja nie zajmuje się: ani proroctwem, ani wróżbiarstwem, ani też parapsychologią. Dziedziny radiestezji nie należy łączyć z wyżej wymienionymi działami, choć w wielu przypadkach ludziom wydaje się, że jest to dziedzina pokrewna. Tak nie jest. My w swej wyobraźni jesteśmy bardzo bogaci i to dobrze, to cecha twórcza, ale należy również z tym się zgodzić, że nie wszystko jest prawdą i prowadzi we właściwym kierunku. Na zakończenie nadmienię, że stosuję teleradiestezję pracując na mapie, w szczególnych wypadkach, gdy nie jestem w stanie stosować badań bezpośrednich( fizycznych). Podchodzę oczywiście do tego z wielką rezerwą i starem się sprawdzać i wyciągać wnioski. Radiesteta nie może pracować, bez możliwości sprawdzania skutków swej działalności, a to w pewnym sensie ogranicza działania, ale jest skuteczne i przynosi pozytywne wyniki. W działalności studziennej, zdrowotnym badaniu mieszkań i w nowym budownictwie osiągam dzięki temu, bardzo dobre wyniki a to daje dużo satysfakcji i pogłębia zaufanie do skuteczności działań. |